Lars Baptiste Verstraete
Lars Baptiste Verstraete
Tom Smith
data urodzenia 3 październik 1977 miejsce urodzenia Antwerpia, Belgia obywatelstwo belgijskie, amerykańskie gen pradawnych wrodzony grupa cywile specjalność epidemiolog drużyna brak na atlantydzie od dwóch lat |
Najważniejsza rzecz, którą można o nim powiedzieć, to zwykły fakt, że jest miły. Po prostu miły. Co prawda, zdarzy się, że w jego wypowiedzieć wplącze się nieskrywana ironia, ale nigdy nie widział sensu w celowym zadawaniu ludziom jakiegokolwiek bólu, dlatego zazwyczaj nie ma na celu urażenia kogokolwiek. Nie jego winą jest, że inni z jego gatunku mają brzydki nawyk brania wszystkiego zbyt serio, a nie wykazują się nawet znamionami dystansu. Sam lubi śmiać się ze swojej osoby i rzadko kiedy coś naprawdę go dotyka. Jednak, strzeżcie się ci, którzy zaszli Larsowi za skórę, ponieważ może dużo znieść, wiele rzeczy puszcza płazem, nie lubiąc roztrząsania i rozdrabniania, lecz każdy posiada swoją magiczną granicę, więc i on także. Wtedy znika cała uprzejmość, cały uśmiech i pomocna dłoń, zastąpiona chłodnym obejściem i ciętymi uwagami. I brakiem wszelkich zahamowań. Trudno wyprowadzić go z równowagi, a gdy już się to staje to łatwo przejść z walki na słowa w walkę na pięści.
Jest bystry, tego nie można mu odmówić. I trochę egocentryczny, trochę zarozumiały. Choć jego filozofia i sposób życia są dosyć różne, w pracy charakteryzuje go pełen profesjonalizm. Zimna krew, zdolność do podejmowania szybkich, niejednokrotnie radykalnych decyzji, błyskawiczne analizy. Nigdy nawet nie marzył o byciu żołnierzem, woląc rozpruwać pluszowe miśki, ale sam mówi, że spędził z wojskowymi wystarczająco dużo czasu, by nauczyć się myśleć i działać jak oni.
Należy do osób raczej kontaktowych, a mimo to nie szuka uwagi, nie pragnie znaleźć się w jej centrum. Ceni sobie towarzystwo innych osób, o ile te osoby, przy całym jego, wydawałoby się, pozytywnym nastawieniu do świata, są w stanie znieść jego krytycyzm, bezpośredniość i czasem przesadną szczerość. Sam wyznacza sobie granice i ścieżki, którymi podąża. Typ indywidualisty, u którego nigdy nie wiadomo co siedzi mu w głowie, ponieważ dzieli się tylko tym czym chce. A na pewno nie dzieli się swoją orientacją. Jest aseksualny, choć jak powiedział mu jeden mądry lekarz - biromantyczny. Mimo to, nie wchodzi w żadne związki, ponieważ wie, że mało osób jest w stanie zrozumieć i zaakceptować jego... brak aktywności, a nie raz, nie dwa, rozczarował się z tego powodu.
Interesuje się głównie muzyką i nawet swój własny gramofon z kilkoma płytami winylowymi. Nawet, gdy wychodzi poza miasto, nie rozstaje się ze swoim odtwarzaczem. Prócz tego, biega i gra trochę w piłkę nożną, a na Atlantydzie rozpoczął ćwiczenie sztuk walki.
Urodził się w Antwerpii, portowym centrum Belgii, dwa lata po swoim starszym bracie, Thomasie, i jednocześnie jako ostatnie dziecko państwa Verstraete. Mimo to, nie długo dane mu było cieszyć się rodzicami, którzy zginęli w wypadku samochodowym, gdy miał zaledwie pięć lat. Jedyną rodziną, która im wtedy została była siostra jego matki, Lotte'a, mieszkająca w Stanach Zjednoczonych i pracująca jako astrofizyk w Strefie 51. Wraz ze swoim mężem, Robertem, przyjęli chłopców do siebie.
Lars nie mógł narzekać na dzieciństwo. Może i rzadziej widywał ciotkę, ze względu na jej pracę, jednak ona i Bob zapewniali im wszystko czego potrzebowali, włącznie z rodzicielską miłością, ponieważ sami nigdy nie doczekali się własnych dzieci (i raczej już się nie doczekają, lata płyną). Mieszkali w Reno, gdzie uczęszczał do szkoły podstawowej i średniej. Oczywiście, nie dało się odczuć rozrywkowego klimatu miasta, dorównującemu (lub przerastającemu) Las Vegas. Średnio zainteresowany nauką wolał błąkać się po ulicach i wpadać na niewielkie, kameralne imprezy.
Na studia wyjechał do Los Angeles, wraz z dwoma przyjaciółmi z liceum. Medycyna była naturalnym wyborem, ponieważ niemal od zawsze interesowały go biologiczne zawiłości i w wieku siedmiu lat potrafił wymienić z pamięci wszystkie kości w ciele człowieka. Problemem była specjalizacja, ponieważ zupełnie nie wiedział w którym kierunku powinien się dalej kształcić. Epidemiologię wybrał w drodze losowania i okazał się to być dobry wybór. W Los Angeles odbył także staż. A po stażu, Lotte'a, absolutnie zakochana w Programie Gwiezdnych Wrót, załatwiła mu pracę w SGC. Miał dwadzieścia dziewięć lat i początkowo pracował głównie w ambulatorium. Z czasem został wysyłany na misje, aby pomagać gorzej rozwiniętym, sojuszniczym cywilizacjom w zwalczaniu chorób. Podobała mu się ta praca, a sam swój udział w takim przedsięwzięciu wciąż uważa za swoje największe szczęście. Już podczas pierwszego miesiąca pracy zaprzyjaźnił się z młodym majorem, Jamesem Russellem. Pięć lat później Russell zginął podczas jednej z misji, co zbiegło się z przeniesieniem Larsa na Atlantydę. Nie protestował, pozwoliło mu to uciec od świadomości, że jego najlepszy przyjaciel zmarł.
W Galaktyce Pegaza nie zajmuje się niczym nowym. Znów pomaga przy chorobach, ale także przeprowadza badania, klasyfikując i nazywając obecne w tej części wszechświata choroby.
Lars Verstraete- Liczba postów : 4
Join date : 01/06/2013
Skąd : Antwerpia, Belgia
Wiek : 36
Drużyna : brak
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|